piątek, 24 stycznia 2014
Chory kotek, czyli jak oraz gdzie szybko mu pomóc?
Kilka dni temu uroczy kotek mojej dobrej znajomej czymś się zatruł i nabawił się rozwolnienia a ona razem ze mną w popłochu wyszukiwała przychodnię. Jej mąż oczywiście natychmiast powiedział, że sprawdzają się jego przeczucia na temat problemów z utrzymaniem zwierzęcia pod dachem. Ku mojemu zadowoleniu jednak niezwykle szybko odnalazłam w sieci w pobliżu ulokowany szpital dla zwierząt - Klinikavet. Kocurek ma się coraz lepiej a koszt jego terapii okazał się zaskakująco mały przez co męski pierwiastek żyjący w naszym otoczeniu jest zmuszony przełknąć porażkę...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz